wtorek, 18 września 2012

Primus...inter pares - wino z Marche, nowe na naszej półce


Marche - to miejsce trochę zapomniane albo wcale nie pamiętane - jak kto woli. Mały region winiarski we Włoszech gdzieś na "łydce" włoskiej nogi. Królem win jest tu Rosso Piceno DOC, które, jak Montepulciano d"Abruzzo DOC, może być doskonałe albo słabe jak diabli.
Na lato robi się w Marche verdicchio, które jeśli pochodzi z apelacji Castelli di Jesi DOC i jest dobrze zrobione - to naprawdę szlachetny trunek i jednocześnie wino wdzięczne do picia. Tak czy owak, nawet proste verdicchio to jedno z najlepszych win do ryb w całej Europie. 
Z Cantine Luigi Polini leżącej 15 kilometrów od Adriatyku pochodzi wino, o którym kilka słów więcej, czyli wspomniany w tytule Primus IGT Marche Rosso. Wino jest flagowym produktem winnicy, "pierwszym wśród równych" i jest robione poza podstawowymi apelacjami Marche z montepulciano (70%), cabernet sauvignon i merlota. Pełne, bardzo bogate, leżakowane 12 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego, a następnie 3 lata w butelkach. W ustach wyczuwalna wiśnia, marmolada śliwkowa i wanilia. Myślę, że zdecydowanie potrzebuje otwarcia i pooddychania choćby pół godziny przed podaniem. To takie wino, które mimo bogactwa aromatu i smaku dobrze się pije. Jest po prostu smaczne i pasuje do całego szeregu dań mięsnych. Nie ma się więc co dziwić, że nadano mu tak znaczącą nazwę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz