
Pakujemy, ubieramy, mościmy w koszykach. Butelki leżą w skrzynkach, pudełkach i stoją we wdziankach z tkaniny. Kokardy sterczą i lśnią. Błyszczą bombki, gwiazdki mrugają brokatowym blaskiem. Torby na prezenty nie mieszczą się na haczykach, szuflady wypchane ozdobami nie chcą się zamknąć. Nie chcą się otworzyć. Ale co tam, święta idą.
Jest prezent, nie zdążę zapakować tego prezentu, Pani wyszła z prezentem, pamiętaj o prezencie, dowiąż kokardę temu prezentowi. O, prezencie, aleś ładny.
Popatrzcie sami.